Ponowny powrocik :D
Witajcie :*
Na początek troszkę historii ;)
Byłam posiadaczką długich,pięknych i kręconych
blond włosów (do pasa), lecz zostały one drastycznie zniszczone przez
nieodpowiednią pielęgnację . Użycie prostownicy jak i suszenie ciepłym
powietrzem doprowadziły do przesuszenia a nierozsądne rozporządzenie silnym
utleniaczem do wypadania oraz połamania włosów. :( Drastyczne
skrócenie długości nie rozwiązało moich włosowych problemów. Od tamtego czasu
postanowiłam wczytać się w temat " Włosowego Szaleństwa" i sprawdzić
metody jakie zastosowały blog-erki z podobnym problemem .
Zdjęcia zostały zrobione 17.11.2012 ale w
czasie kiedy stosowałam i próbowałam pierwszych *DomOwycH* zabiegów (niestety nie posiadam fot z samego
początku ale będę się opierać na tych oto dwóch (poniżej)
Bez prostowania |
Buziaaa :* ❣
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz